sobota, 2 grudnia 2017

Deer Huntersi!

    Dzisiaj każda z nas na spotkanie wzięła strój myśliwego, strzelby i ruszyła do Głuchych Lasów! Zadanie nie było łatwe, wręcz przeciwnie! Wymagało współpracy, opanowania i spostrzegawczości.
W lesie pełnym milusich zwierzątek pojawiły się krwiożercze jelonki, których zadaniem było zjedzenie wszystkich myśliwych!
-Miały przerażające zęby i pazury! - opowiadają członkowie dzisiejszych łowów.
Jak to możliwe? Czyżby wybryki natury, a może dobrały się one do radioaktywnych energetyków z Mistfall? Tej zagadki chyba nikt nie rozwiąże!

    Zapytacie nas, co się działo gdy ktoś został ugryziony przez jelonka? Ostatkiem sił wracał do medyka, którym była niezastąpiona Halynka i tam opatrywała wszystkie rany! Ale chwila, przecież nic nie może trwać wiecznie i być tak piękne! Któregoś razu nasz medyk został ugryziony i to on stał się jelonkiem! Wtedy zaczął się prawdziwy dramat, lecz dzięki świetnej pracy zespołowej niegrzeczny jelonek nie biegał długo po lesie, ponieważ widząc to co się dzieje obudziła się jego wola walki oraz chęć niesienia pomocy i oparł się złej naturze! (Pstt.. znalazłyśmy w lesie kilka pustych puszek po energetykach!)

    Pierwsze łowy Deer Huntersów miały na celu poprawić współprace oraz relacje w naszej rodzinie! Dziewczyny od razu zaczęły podawać współrzędne oraz mówić gdzie ostatnio widziały obiekt polowania. Nie dało się zapanować nad czatem klubowym! Leciało 5 wiadomości na sekundę! Grobowa cisza zapadła kiedy Lucek napisał "WIDZIAŁAM HALYNKE!" Automatycznie po niecałej sekundzie, wszystkie konie ruszyły cwałem, by móc uratować biedną Halynke ze szponów zarazy. Na szczęście po zwycięskiej gonitwie medyk zaprosił nas do siebie na kubek gorącej czekolady oraz wieczór przed telewizorem.





~Krokiet & Halynka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz